Orientalistyka zawsze będzie w modzie,a przynajmniej jeśli chodzi o nasze kubki smakowe :).
Nowy rok, nowe postanowienia, nowe inspiracje i pomysły... Eksperymenty z kuchniami świata połączone z własnym doświadczeniem kulinarnym okazują się być najlepszym rozwiązaniem w kuchni...
Zaufajmy naszemu instynktowi kulinarnemu, naszym zmysłom, a one nas pokierują ku dobrej drodze...
Nie istnieje ten sam, identyczny, niepowtarzalny smak...każda potrawa przyrządzana przez kogoś innego jest zupełnie inna, w niej jest serce kucharza... Oddajmy się pasji, włóżmy serce w to co przygotowujemy, ogrzejmy te mroźne dni odrobiną hawajskiego słoneczka...
Hawaiian chicken with pineapple and orange zest
Składniki:
- filet z kurczaka
- imbir i curry
- mała cebula
- puszka z ananasem
- skórka starta z jednej pomarańczy
- 2 łyżki żurawiny zalanej wrzątkiem
- oliwa z oliwek do smażenia
- łyżka sosu sojowego
- pieprz cayenne
- sól do smaku
- łyżka mąki kokosowej do zagęszczenia sosu
Dodatki: makaron świderki lub ryż
Kroimy kurczaka na kawałki i przyprawiamy imbirem i curry, mieszamy w miseczce. Kroimy cebulę w piórka. Wyjmujemy woka lub głęboką patelnię i dodajemy łyżkę oliwy, za pomocą pędzelka rozprowadzamy po naczyniu. Jak zacznie unosić się dym to dorzucamy cebulę, smażymy aż będzie złocista, dosalamy i dodajemy kurczaka. Cały czas mieszamy za pomocą drewnianej łopatki i ścieramy skórkę z pomarańczy, mieszamy. Otwieramy puszkę z ananasem i wylewamy cały sok z ananasa. Jeśli ananas nie jest już pokrojony w ćwiartki to kroimy. Dorzucamy 1/2 ananasa z puszki, mieszamy. Doprawiamy sosem sojowym, solą, pieprzem cayenne wg uznania. Na końcu dodajemy żurawinę i zagęszczamy sos łyżką mąki kokosowej.
Smacznego :)

Avec un ananas, a nie żadne pineapple! A poza tym nie mam zarzutu, wygląda świetnie! :D
OdpowiedzUsuńUn ananas :D
OdpowiedzUsuń