No właśnie, czym by były święta bez pierniczków tworzonych przy akompaniamentach świątecznych piosenek...przy odrobinie wyobraźni i przy tym nie ograniczonej ilości ,,fanu". Czymże byłaby wigilia bez półmiska zapełnionego kolorowymi, korzennymi pierniczkami? Jaki to smutek by nas złapał na myśl o ich braku na wigilijnym stole...
Ginger breads and my special mint icing - Pierniczki z miętowym lukrem
Składniki:
- 1/2 szkl cukru trzcinowego (2-3 łyżki przypalić w garnku)
- 3/4 szkl miodu płynnego
- 1/2 kostki tłuszczu
- 1/2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- łyżeczka kakao
- przyprawa korzenna do pierników
- 2 szkl mąki
- łyżeczka sody + łyżeczka proszku do pieczenia
- 2-3 żółtka (na zimne ciasto)
Przypalamy 3 łyżki cukru w garnku, dodajemy miód cały czas mieszając. Następnie dodajemy resztę cukru i tłuszcz. Mieszamy i dodajemy kawę, kakao i przyprawę korzenną. Gdy uzyskamy jednolitą konsystencję, zdejmujemy z gazu i zanosimy na balkon lub za okno, by masa mogła ostygnąć. Do ciepłej lecz nie gorącej masy piernikowej dodajemy mąkę wraz z sodą i proszkiem do pieczenia. Odstawiamy na balkon. Gdy masa jest zimna dodajemy żółtka, a białko zostawiamy na później by mieć czym posmarować pierniczki. Formujemy kulkę z ciasta, dodajemy mąkę jeśli ciasto przykleja się do palców, wkładamy do worka i do lodówki na 30min-1h. Piekarnik wstawiamy na 180 stopni, wyjmujemy stolnicę, wysypujemy na nią mąkę, wałek obtaczamy w mące (ważne by ciasto nie przywierało do stolnicy lub wałka), wyrywamy kawałek ciasta, wałkujemy tak by miało 0,5cm szerokości. Wycinamy kształty przy pomocy ulubionych foremek poczynając od serduszek, choinek, gwiazdek, do aniołków czy reniferków :). Wycięte formy kładziemy na blachę ówcześnie pokrytą papierem do pieczenia. Pieczemy do lekkiego zbrązowienia.
Gdy upieczemy wszystkie pierniczki, przyjdzie czas na lukrowanie i ozdabianie.
Lukier miętowy
- cukier puder
- odrobina mleka
- krople miętowe
- barwniki spożywcze
Odrobina mleka, duża ilość cukru pudrowego i mieszamy tak by lukier uzyskał gęstą konsystencję. Dodajemy krople miętowe i preferowany barwnik spożywczy.
Główny sekret to włożyć serce w to co robimy oraz odrobina wyobraźni... Puśćmy wodzę wyobraźni przy ulubionych rytmach muzyki, a gwarantuje, że uzyskacie niesamowite efekty!
Smacznego :)!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz