Sth different..sth special...sth extraordinary and so exotic for Polish people - It's Pièce montée kind of banquet cake, which is prepared especially for weddings :).
Ποιος μπορεί να αντισταθεί σε αυτήν την τούρτα;
Dzisiaj pomysł na coś zupełnie innego...nadzwyczajnie magicznego...prosto z francuskich restauracji serwujących dania i desery wysokiej jakości, zwane gourmet. Pièce montée lub croquembouche to tradycyjny francuski tort weselny w kształcie piramidki.Stożek budujemy z malutkich ptysiów wypełnionych przepysznym kremem pâtissière (krem o konsystencji budyniowatej ze skórką i sokiem z pomarańczy), polane karmelem i ozdobione nitkami z karmelu.
Składniki:
Ciasto parzone:
- 2 szkl mleka
- kostka masła
- 3 i 1/2 szkl mąki pszennej
- szczypta soli
- 8 jaj
Krem pâtissière:
- 1 i 2/3 szkl mleka
- skórka starta z 1 pomarańczy i sok z tej pomarańczy; opcjonalnie łyżka soku z cytryny
- 5 żółtek
- 2 łyżki mąki pszennej
- łyżka mąki ziemniaczanej
- cukier wanilinowy
- 1 szkl cukru
- łyżka masła
Karmel:
- 1 szkl cukru
- 1/2 szkl wody
- pół łyżeczki soli himalajskiej
Karmel do dekoracji: proporcje o połowę mniejsze (1/2 szkl cukru i 1/4 szkl wody)
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni z termoobiegiem. Wlewamy do rondelka mleko, dorzucamy kostkę masła i szczyptę soli, wszystko razem zagotowujemy. Kiedy zacznie się gotowac, dodajemy mąkę i zaczynamy energicznie mieszac nasze ciasto. Parzymy je przez ok minutę, po czym odstawiamy do wystygnięcia. Gdy ostygnie, zakładamy rękawiczki i dodajemy po jednym jajku do ciasta, jednocześnie wyrabiając je - ważne, by w efekcie końcowym uzyskac jednolitą masę.
Ciasto przekładamy do szprycy i formujemy malutkie ptysie na blaszce (wcześniej obłożonej papierem do pieczenia). Wkładam do piekarnika na 10-14min do uzyskania pięknego, złotego koloru.
Czas na krem. W rondelku zagotowujemy mleko. W misce natomiast ucieramy cukier + cukier wanilinowy i żółtka. Następnie dodajemy mąki i skórkę pomarańczową wraz z sokiem (pomarańczowym i cytrynowym). Do gotującego się mleka dodajemy składniki z miski, energicznie mieszając. Gdy krem zacznie gęstniec to zdejmujemy rondelek z ognia i dodajemy łyżkę masła. Odstawiamy do wystygnięcia.
Każdego ptysia wypełniamy kremem przy pomocy szprycy.
Czas na karmel. W garnku zagotowujemy cukier z wodą i solą. Ważne żeby nie mieszac po zagotowaniu!
Za pomocą szczypiec maczamy w karmelu każdego ptysia i układamy na talerzu lub podstawce i w ten oto sposób budujemy piramidkę.
Możemy ozdobic ją pestkami granata, a następnie przyozdobic nitkami karmelu. (takie nitki powstają wtedy, gdy nasz karmel osiąga pewną temperatury i kiedy przy pomocy widelca, który zanurzamy w nim, po jego wyjęciu zaczyna ciagnąc się jak włosek. Tutaj jest miejsce na improwizację i indywidualny artyzm).
Bon appétit! :)
